Przejście przez ul. Matyi otwarte

Pasażerowie, którzy chcą dostać się na dworzec Poznań Główny mogą mieć powód do zadowolenia. W sobotę oddano do użytku przejście dla pieszych na północnej nitce ul. Matyi na wysokości przystanku tramwajowego. Dzięki inwestycji drogę na dworzec od strony parku im. Marcinkowskiego można pokonać bez schodzenia do podziemnego tunelu.

- Oddajemy mieszkańcom i osobom odwiedzającym nasze miasto długo wyczekiwane przejście przez ul. Matyi. Otoczenie dworca kolejowego to jeden z najważniejszych węzłów komunikacyjnych. Dbamy o jego sprawną obsługę, a to przejście wyraźnie usprawni integrację transportu kolejowego z transportem publicznym - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

Prace budowlane na przejściu rozpoczęły się 12 września i zakończyły tydzień wcześniej niż pierwotnie planowano. Uwarunkowania techniczne i wymogi bezpieczeństwa wymusiły przebudowę okolicznego układu drogowego. W ramach prac wykonano podniesienie północnej jezdni ul. Matyi o 30 cm. Odcinek 3-pasmowej drogi należało sfrezować, nanieść warstwę wyrównawczą i wykonać podbudowę. Ponadto dopasowano wysokościowo teren wokół - chodniki, drogę rowerową i teren przyległy. Rozbudowano także sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu oraz wprowadzono modyfikacje na istniejącym już przejściu południowym, przebudowano też zejście z peronu tramwajowego.

- Jak tylko pojawiły się środki w budżecie to niezwłocznie zrealizowaliśmy tę inwestycję. To przejście jest bardzo potrzebne, bo były sytuacje, że ludzie łamali przepisy i przechodzili tędy nielegalnie. Stąd decyzja o przebudowie była jak najbardziej uzasadniona - przekonuje Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania. Dodaje też, że wykonanie całego przejścia podzielone było na dwa etapy. Wpierw powstały pasy przez torowisko i południową nitkę ul. Matyi, we wrześniu rozpoczęto realizację na nitce północnej.

- Udało się skomunikować przystanki tramwajowe z dworcem kolejowym i z drugiej strony z centrum. Ta droga będzie na pewno szybsza i krótsza. Dzisiaj zdejmujemy bariery - podsumowuje prezydent Maciej Wudarski.

Pierwotny projekt układu komunikacyjnego w otoczeniu nowo wybudowanego dworca PKP i PKS wymuszał by piesi korzystali z przejścia podziemnego i przechodzili przez przylegająca do niego galerię handlową. Oddany do użytku w maju 2012 roku kompleks wywołał sprzeciw mieszkańców, którzy podnosili, że jest niefunkcjonalny.

- Brak naziemnego przejścia to był błąd poprzedniego zarządu miasta, o którym mówiliśmy głośno. Dzięki naszej determinacji w końcu udało się to naprawić. Systematycznie wypełniamy zobowiązania, jakich podjęliśmy się względem poznaniaków. Staramy się, by miasto stawało się coraz bardziej przyjazne mieszkańcom - podkreśla prezydent Jacek Jaśkowiak.

Zaprojektowanie na nowo i wybudowanie układu komunikacyjnego z uwzględnieniem przejść dla pieszych przez całą szerokość ulicy Stanisława Matyi - od strony parku im. Marcinkowskiego przez torowisko aż na drugą stronę z dojściem do dworca Poznań Główny kosztowało łącznie 1,6 mln złotych i było podzielone na etapy. Zakończony właśnie etap inwestycji kosztował 1,2 mln i był możliwy dzięki poprawce budżetowej radnego Tomasza Wierzbickiego.

  

Źródło, foto: poznan.pl

Data utworzenia: 08.10.2017
Data aktualizacji: 19.11.2018 - 13:03